Cięty dowcip w para-kryminale, czyli 'Beyond Dead'

"Beyond Dead", Jordaina Sydney Robinson

Po śmierci...


Na pewno zastanawialiście się kiedyś, czy istnieje życie po śmierci. Albo chociaż zwykłe istnienie opatrzone świadomością. Zależnie od wiary wpajany nam jest konkretny obraz tego, co czeka nas po opuszczeniu tego świata. Tak, jakby nasz umysł nie był w stanie nie tylko zrozumieć idei duszy, ale również stworzyć mglistego obrazu tego, co czeka na nas za pewną granicą.

Tu wkraczają książki i wyobraźnia autorów. Dzika i nieokiełznana. Przychodząca na pomoc tym, którzy na śmierć pragną spojrzeć z lekkim przymrużeniem oka.


Czyściec z biurokracją


Bridget Sway od zawsze twardo stąpała po ziemi, aż pewnego dnia od nawierzchni oderwało ją uderzenie autobusu, a ona poszybowała. Ciało trafiło do ziemi, a dusza... cóż, właśnie w tym miejscu zaczyna się historia.

"Beyond Dead" oferuje całkiem świeże spojrzenie na to, co czeka na nas po śmierci. Jest to oczywisty kierunek, w którym zmierzają nasze myśli, gdy tylko zaczynamy lekturę. Oczekujemy od autorki nowatorskich rozwiązań. Wielu początkowo może zbłądzić i stwierdzić, że Robinson zniosła tradycyjny podział na Niebo i Piekło. Nic bardziej mylnego!

Piekło wprawdzie nie zostaje wprost wspomniane w książce, ale co innego Niebo. Jednak Bridget nie trafia pomiędzy chmury i nie jodłuje wraz z aniołkami. Jej dusza zostaje skierowana do miejsca, które można nazwać Czyśćcem.
Jest to bardziej przystępna wersja dla krnąbrnych (ale nie złych) dusz niż ta którą oferuje nam Biblia. Stanowi jakby odbicie rzeczywistości, w której dotychczas żyły dusze, gdy jeszcze zamieszkiwały ciała. 

Świat, który wita Bridget po tamtej stronie jest pełen tajemnic, trudnej do zaakceptowania hierarchizacji i tajnych służb specjalnych. W gruncie rzeczy bardzo przypomina świat żywych. Tylko jest trochę bardziej... "do dupy".


Cozy Mystery


Robinson znalazła idealny balans pomiędzy akcją a światem przedstawionym. Poprzez jedną pozycję zdołała dobrze zapoznać czytelnika z gronem bohaterów, jak również pobudzić jego umysł do działania. 
Bridget to indywidualistka, która unika dużych skupisk ludzkich. Pozwoliło to autorce na minimalizacje liczby bohaterów, o których czytelnik musi pamiętać, by nadążać za biegiem wydarzeń. 
Nie jest również łatwą osobowością, dlatego los wydaje się stawiać przed nią coraz to nowsze wyzwania. Jak na przykład martwe ciała w jej szafce. Liczba mnoga.

Kto zabił? Dlaczego? Czy Bridget będzie następna?
Pytania lawinowo pojawiają się w umyśle czytelnika, ale odpowiedzi na nie znajdujemy dopiero na ostatnich stronach książki.

Autorka stałym tempem wprowadza czytelnika w morderstwa, nowo nawiązane przyjaźnie, rodzące się romanse oraz prawa i obowiązki duchów. Systematycznie pochłaniamy coraz bardziej rozbudowane dawki informacji, jednocześnie pozostając skupionymi na rozgrywających się w książce wydarzeniach.


Lekki kryminał w paranormalnym stylu


"Beyond Dead" to książka, którą czyta się jednym tchem. Lekki kryminał w paranormalnym stylu, serwowany w zestawie z silnymi, zapadającymi w pamięć bohaterami i ostrym, ciętym dowcipem.

Warto!

Kryśka

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Back
to top