Jednoczcie się licealiści świata, wiecznie niepewni przyszłości, albowiem tu znajdziecie odpowiedź, czyli 'Alchemik'

 "Alchemik", Paulo Coelho


Jest to jedna, wielka alegoria. Alegoria, w której Coelho posługując się wiarą, alchemią i zwykłymi słowami prowadzi nas ku Odpowiedziom.
Książka, która, według mnie, jest idealna dla młodzieży. Może nie gimnazjalnej, ale licealnej już na pewno. Patrzę ze swojej perspektywy. Codziennie zmagamy się z myślą o przyszłości. Kim zostaniemy? Gdzie pójdziemy? Dokąd dojdziemy i czy będziemy szczęśliwi?

W "Alchemiku" odnajdujemy wiele ważnych przesłań, które, tak jak pokazano nam w książce, niekoniecznie trafią do nas, gdy będziemy starsi. Gdy życie szeroką wstęgą będzie ciągnąć się na nami. wszystko, co przeżyliśmy, do czego doszliśmy i do czego się zobowiązaliśmy będzie niewidocznym sznurem, który szczelnie i mocno zwiąże nas z realiami, w których sami się postawiliśmy.
Dlatego czytając Coelho mamy okazję zmierzyć się z prawdą, która zawsze jest w nas. Niektórzy wolą ją ignorować, inni nie zdają sobie z niej sprawy, a jeszcze inni podążają za nią. I właśnie ci ludzie, którzy podążają za marzeniami są ludźmi szczęśliwymi. Bo gdy już rozpoczniemy pościg, powrót jest praktycznie niemożliwy, a nagroda na końcu podróży niewyobrażalnie cenna.

Własna Legenda, którą opisuje Coelho jest naszym marzeniem. Legendą, którą tworzymy i która nie zostanie zapomniana i stracona między kartami, bo będzie zbyt niezwykła aby zniknąć, jak wiele innych legend niedokończonych.
Coelho nie ogranicza się  do jednej kultury czy religii. Pokazuje, że tak naprawdę, wszystkie języki, każda religia są tym samym. Każda religia ma Boga, każdy język słowa. Jednak nie jest wyzwaniem nauczyć się obcych słów i zwrotów. Odkryć Mowę, która funkcjonuje między ludźmi od dawien dawna jest zadaniem trudnym i karkołomnym. Jest to język ludzi życzliwych, prostych i o otwartych sercach. Dumnych, ale nie butnych, skromnych, ale nie sztucznych. Nie trzeba słów, aby pokazać jakim jest się człowiekiem, żeby wprowadzić kogoś w nasze życie, nie potrzebujemy lotnych wyrażeń i przepychu. Wystarczy zwykła dobroć.
Poprzez wprowadzenie do swojej książki mozaiki języków, religii i ludzi, Coelho ukazuje nam uniwersalność tej powieści. Pokazuje nam nas w różnych etapach życia, zmagających się z różnymi problemami, ale do nas samych należy wybór, czy zatrzymamy się na którymś etapie, czy też będziemy dążyć do końca. Składa się na to wiele czynników, ale ostateczny wynik jest, zdecydowanie, wart każdego poniżenia, łzy i kropli bólu, które przyjdzie nam zaznać w drodze po Marzenia.


Wyzwanie 2015 - 9/50

Kryśka

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Back
to top