"Niezwykła Polska. Magiczna podróż przez miasta, jeziora, góry, zabytki..."
Mówi się, że kolorowanka powinna odstresowywać. Jak dla mnie była raczej sposobem na nudę, gdy reklamy przecinały film w najmniej odpowiednich momentach.
Kolorowanka
książeczka, w której małe dzieci wypełniają kontury kredkami lub farbami
W definicji powinni uwzględnić dorosłych ze zbyt dużą ilością wolnego czasu (tylko w teorii), zamiłowaniem do kredek świecowych i niechęcią do bardziej zaawansowanych zajęć. Czyli mnie. Zamiast malować poddasze na kolor "kwitnąca magnolia" wykradłam dla siebie kilka minut czasu wolnego i zabawiłam się w szkraba.
Można powiedzieć, że ponownie odkryłam przyjemność, jaką sprawia tak prosta czynność.
Niby takie nic, a jednak wymaga skupienia, pełnej uwagi i zaangażowania.
Ręka nie może zadrżeć.
Powieka nie mruga, jakby w strachu, że linia przesunie się choćby o minimetr.
Płuca nie pracują, ponieważ z zacięciem wypełniamy ostatnie kontury.
Kolorowanka to nie tylko sposób, by zapomnieć o bożym świecie, to również świadomy wybór, by poćwiczyć koncentrację, precyzję i oddać stery wyobraźni.
Na dodatek "Niezwykła Polska..." jest dwujęzyczna, więc przy okazji ćwiczymy swoje umiejętności. Może ktoś przypadkowo odkryje w sobie poliglotę?
Kilka kredek, troszkę wolnego czasu, gigantyczna wyobraźnia, zaangażowanie, książka pełna cudownych budowli, krajobrazów, postaci oraz zwierząt - to banalnie prosty przepis na dobrze spędzony czas. Produktywnie, można powiedzieć.
Opcja nie tylko dla starszych, ale również dla tych młodszych. Jeden ze sposobów, by spędzić czas rodzinnie - z siostrą, mamą, kuzynką, ojczulkiem.
Kolorowanka to nie tylko kartki zapełnione konturami, które nasze wprawne ręce mają wypełnić. To także książka, która łączy, pobudza umysł i ciało do działania oraz zmniejsza napięcie. Tu nie chodzi o to, by wszystko było wykonane perfekcyjnie (choć każdy, by tego pragnął). Raczej o odnalezienie złotego środka i chwili spokoju poprzez zanurzenie się w świat kolorów.
Kolorowanka maźnięta kolorami i zrecenzowana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Sine Qua Non.
Dziękuję :)
Recenzja jest w całości moją subiektywną opinią.
Kryśka
0 komentarze:
Prześlij komentarz