Jaka zmiana?, czyli 'Nowy Castro, stara Kuba'

"Nowy Castro, stara Kuba", Joanna Masiubańska, Jarosław Masiubański, Omar Lopez Montenegro



Kubą, jako krajem, nigdy się nie interesowałam. Czytałam o Fidelu Castro, ale temat zamknęłam na krótkim okresie. Nie wnikałam głębiej, najbardziej interesowałam się sposobem, w jaki przejął władzę. Zafascynowały mnie polityczne machinacje oraz postać samego dyktatora.

Zmiana


Tymczasem, jak wszyscy dobrze wiemy, historia to potężna machina, która działa bez przerwy, bez chwili wytchnienia, spisując na swoich kartach wypadki dnia poprzedniego. 
"Nowy Castro, stara Kuba" to zbiór raportów z lat 2008-2015 poprzedzony charakterystyką systemu prawnego na Kubie w latach 1902-2008.

Jest to bardzo rzetelna pozycja, która ma ukazać proces powolnych i stopniowym zmian wprowadzanych przez Raula Castro. Jednocześnie jest mocno obiektywna, więc czytelnik szybko pojmuje jak złudne to słowo. "Zmiana" zakłada jakiś progres lub regres. Czynność. Ruch.

Na Kubie zmiana to pojęcie złudne. Przyjmowane niechętnie, wręcz z rozdrażnieniem. 
System komunistyczny nie lubi rewolucji, póki nie on jest ich ojcem.
Co jest bardzo wyraźnie zaakcentowane w książce, to brak poszanowania dla praw człowieka. To z niego wynikają inne represje. Szerząca się niesprawiedliwość, restrykcyjne, nieprzyjazne obywatelowi prawa - traktowanie ludzkiego organizmu jak przedmiot. Przekonanie o powszechnej  zdradzie. 

"Nowy Castro, stara Kuba" sprawia, że przed naszymi oczami maluje się połnowymiarowy, kolorowy obraz Kuby jako państwa bezprawia, okrucieństwa i kryzysu. Wszelkie pozytywne w swoim wydźwięku decyzje, które podejmują władze, są powodowane naciskami z zewnątrz. Tutaj nie ma refleksji nad rzeczywistą winą i dobrem człowieka. Jest tylko wrogość.

Nie dla każdego?


Muszę przyznać, że nie jest to książka dla wszystkich. Nie wyznaczę określonej grupy. Lekturą będzie cieszyła się osoba, która chce wiedzieć więcej, w której drzemie pragnienie wiedzy i poznania świata, która chce otworzyć się na rzeczywistość. Przetrzeć oczy i powiedzieć "tak naprawdę nic nie wiem". To książka o niesprawiedliwości i irracjonalności, która wywoła w nas głębokie wzburzenie. Czasami zszokuje, częściej jednak sprawi, że docenimy to, co posiadamy.

Książka przeczytana i zrecenzowana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Psychoskok
Dziękuję :)
Recenzja jest w całości moją subiektywną opinią.

Kryśka

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Back
to top