Hope znaczy nadzieja, czyli 'Lab Girl. Opowieść o kobiece naukowcu, drzewach i miłości'

"Lab Girl. Opowieść o kobiece naukowcu, drzewach i miłości", Hope Jahren

PRZEDPREMIEROWO

Eko-książki


Ostatnio obserwujemy ich wysyp. Rynek zalewają nowi autorzy, którzy piszą o roślinach, zwierzętach i ekologii w ogóle. Często są to laicy podbijający serca czytelników lekkością pióra i szczerym umiłowaniem wiedzy. 

Moje pragnienie bycia naukowcem opierało się na głęboko zakorzenionym instynkcie i niczym więcej. (...) Jako kobieta naukowiec wciąż należę do swego rodzaju unikatów, ale w głębi duszy nigdy nie byłam nikim innym.

Czasami zdarzają się profesjonaliści, na których ciąży jedyna w swoim rodzaju presja. Odbiorca oczekuje skondensowanej dawki informacji na dany temat, przekazanej w sposób przystępny i zrozumiały, ale przede wszystkim profesjonalny. Naukowa terminologia i opis pracy badacza, z jednoczesnym zachowaniem umiaru. 

Związek złożony


"Lab Girl. Opowieść o kobiece naukowcu, drzewach i miłości" - tytuł oddaje sedno książki. Jądro, wokół którego Jahren zbudowała, specjalnie dla czytelnika, cały swój świat. 


Autorka zdecydowała się na syntezę, tworząc związek złożony. 
Jego trzon stanowią drzewa. To od nich wszystko się zaczyna. Stanowią początek i koniec książki. Nadają stały i niezmienny rytm. Korzenie i liście, drewno i sęki, kwiaty i owoce - trzy bloki, według których została podzielona powieść. W każdym bloku obecne są rozdziały o wybranych fragmentach drzew. Pojawiają się regularnie. Nadają ciągłość i sprawiają, że luźno powiązane historie z życia Jahren nabierają spójności.

Ludzie są jak rośliny: rosną w stronę światła. Wybrałam nauki przyrodnicze, ponieważ dawały mi to, czego potrzebowałam: dom w dosłownym tego słowa znaczeniu, czyli z definicji bezpieczne miejsce.

Drzewa są nierozerwalnie połączone z pracą autorki jako naukowca. To wiedza od zawsze była jej siłą napędową. Laboratoria, badania, zdobywanie grantów i walka o pozycje w świecie zdominowanym przez mężczyzn - można nazwać to listowiem książki. 
Hope Jahren jest naukowcem do szpiku kości. Niezmordowanym, gotowym do poświęceń i nieznającym słowa porażka. Jest dziewczyną, która wychowała się w laboratoriach, przeżyła w nich większość swojego życia i w każdym zostawiła cząstkę swojego serca. Wszyscy wiemy, że "ta dom, gdzie serce twoje".

Nigdy nie uznam żadnego narzędzia za bezużyteczne i nigdy nie przyznam, że któregoś nie potrzebuję. Nigdy nie przestanę mieć wilczego apetytu na naukę, bez względu na to, jak bardzo go ona karmi.

Czytelnik nie zawsze zna terminologię na tyle, by nadążyć za umysłem autorki. Jest to bez wątpienia jedno z największych wyzwań tej książki. Zarówno naukowe wywody, jak i badania oraz eksperymenty potrafią przytłoczyć. Zmuszają do intensywnej analizy, pochłaniają duże porcje energii i wymagają znajomości przynajmniej podstawowych pojęć biologicznych. Tym, co kusi i wabi czytelnika jak kwiaty i owoce wabią owady i zwierzęta, jest osobowość Jahren. To w jaki sposób nawiązuje przyjaźnie, radzi sobie z codziennością oraz jak bezgranicznie poświęca się pracy. Jej przeszłość, teraźniejszość i plany na przyszłość. 

(...) rośliny dobrze wiedzą, że gdy twój świat drastycznie się zmienia, ważne jest, by umieć rozpoznać tę jedną rzecz, na której zawsze możesz polegać.

"Lab Girl" to bardzo intymna powieść, która niewiele ma w sobie z chłodu laboratorium.

Zrozumieć Jahren


Hope Jahren udaje się zaczarować czytelnika. Jest kobietą niezwykle ambitną i pełną wiary, że wysiłek zawsze się opłaca. Stanowi wzór, który każda z nas chciałaby naśladować. Jednak podejrzewam, że zaledwie jednostki wiedziałyby, w jaki sposób. Takie życie wymaga okrutnego wyrzeczenia się własnych potrzeb na rzecz nauki. Ogromnej miłości, którą trzeba obdarzyć pracę i wiary, którą należy obdarzyć najbliższych współpracowników.

Prawdziwy naukowiec nie wykonuje opisanych eksperymentów, ale opracowuje własne, tworząc tym samym nową wiedzę. Przejście między robieniem tego, co wam mówią, a mówieniem sobie samemu, co robić (...), pod wieloma względami jest to najtrudniejsza i najbardziej przerażająca rzecz, jaką doktorant może zrobić (...).

"Lab Girl" to opowieść o poszukiwaniu spełnienia, małych wielkich odkryciach i nauce, ale także o miłości, na którą każdy z nas zasługuje. 
Musicie poznać Hope, by pojąć jak ognistą ma duszę. Zrozumienie jej psychiki zajmuje dużo czasu. Podejrzewam, że wielu po drodze zrezygnuje. Jahren jest wyjątkowa. Dla mnie jednak okazała się oryginalnym i wartym poznania charakterem. Osobą z wielkim potencjałem i wiedzą, ale jeszcze większym sercem. 


Kobieta godna podziwu.

Pozycja obowiązkowa!


"Lab Girl. Opowieść o kobiece naukowcu, drzewach i miłości" to książka opowiadająca o drzewach w przystępny, niemal bajkowy sposób. Historia kobiety, która zapragnęła zostać naukowcem i osiągnęła swój cel. To opowieść o poświęceniu, miłości i niezłomnej przyjaźni.
Pozycja obowiązkowa!




premiera: 20.10.2017




Książka przeczytana i zrecenzowana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Kobiece
Dziękuję. :)
Recenzja jest w całości moją subiektywną opinią.

Kryśka

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Back
to top