Piaskiem w oczy, czyli 'Niebieskie sandały'

"Niebieskie sandały", Wanda Szymanowska


Dla Antoniny z "Zielonych kaloszy" nie ma rzeczy niemożliwych. Nie ograniczają jej małżeńskie więzy czy biurowe terminy. Wolna kobieta wyrusza na podbój świata. Egipskie fale i piaski, strzeżcie się!


Nie tylko tło


Przywdziewając niebieską, zwiewną sukienkę i takiej barwy sandałki, Tosia wkracza w świat słodkich, lepkich słodyczy, zaborczych męskich oczu i sugestywnych gestów. Egipt okazuje się nie tylko tłem wydarzeń, ale równie często poruszanym tematem. 

Autorka konfrontuje codzienne życie mieszkańców - ich problemy, radości i smutki - z ograniczonym obrazem jaki otrzymuje przeciętny turysta. 
Wyciąga na światło dzienne mentalność Egipcjan, ich sposób bycia, odkrywa brudne sekreciki i niewypowiedziane skandale, które mają miejsce za zamkniętymi drzwiami.
Przemierzając brudne ulice, po których biegają równie umorsane dzieci, Antonina wyjaśnia niuanse tej społeczności, ograniczenia nakładane ze względu na wyznawaną religię, hierarchiczność rodzinną i wolność jaką oferują własne cztery ściany.



Różnorodność


Tosia charakteryzuje Egipcjan, równocześnie znajdując poparcie swoich słów w czynach innych bohaterów. Głównymi obiektami, które zostały poddane obserwacji, są: Ahmed i Ayman - bracia - oraz Fatma i Ewa - ta pierwsza to rodowita Egipcjanka, która mieszka w Kanadzie, druga to Polka poślubiona miejscowemu.

Pierwsza para funkcjonuje na zasadzie kontrastów.

Ahmed do typowy casanova, który w Antoninie upatruje szansę na lepszą przyszłość. Jest zaborczy, nie przestrzega podstawowych zasad, które królują w Egipcie, ale jednocześnie wymaga tego od Tosi. Usiłuje zawładnąć jej życiem, na zmianę tłamsząc i obiecując gwiazdkę z nieba. Wychwalając i krytykując.
Ayman to całkowite przeciwieństwo brata. Długi okres czasu zajmuje mu przekroczenie granicy konwenansów. Kiedy następuje ten moment jego uwielbienie graniczy z obsesją. Ile razy napotka Polkę jego oczy pokrywa mgiełka młodzieńczego zakochania.

Krótko mówiąc, Antonina wojuje. Raz po raz zagarnia nowe serca, wciąż poszukując 'tego jedynego'. Twardo trzyma się swoich postanowień i nie godzi się na półśrodki. Nie daje się również omamić pięknym słówkom. Nieodłączną przystań w tym morzu komplementów i nacisków stanowią dla niej przyjaciółki.

Obie, i Ewa i Fatma, to kobiety, które zaznały innego życia i na egipskie zwyczaje patrzą z przymrużeniem oka. Różni je stopień świadomości. 
To Fatma jest tą, która wychowała się na pokrytej piaskiem ziemi. Ewa, mimo, że zaprawiona, wciąż nie do końca rozumie rządzące Egiptem prawa. Rodzinne zależności uznaje za nieprawdopodobne dziwactwo. Przychodzi moment, gdy buntuje się, a gorący piasek snu na jawie rozwiewa rzeczywistość.
Fatma natomiast dostosowuje się do wszelkich wymogów, choć robi to wyłącznie z rozsądku. Kocha kraj Faraonów, ale jednocześnie pragnie wolności, której ten nie zapewnia. Wie, czego może spodziewać się po domowych kątach.


Wśród tych barwnych i różnorodnych postaci krąży nasza bohaterka. Wirując na niebieskich sandałkach poznaje Egipt 'od podszewki', jednocześnie nie zapominając od Ruczaju Dolnym, gdzie pozostawiła wszystko, co kocha najmocniej i do czego warto wracać.

"Niebieskie sandały" okazały się nie tylko kolejnym etapem w podróży Antoniny, ale również swoistym ruchomym obrazem Egiptu - wielobarwnym, aromatycznym i wartym zapamiętania.



Książka przeczytana i zrecenzowana dzięki uprzejmości autorki
Dziękuję :)
Recenzja jest w całości moją subiektywną opinią.


Kryśka

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Back
to top