"Wierszobajanie", Edyta Budziszyn
Już w dzieciństwie lubowałam się w bajkach. Najpierw były klasyki, później wysłużone książeczki w przedszkolu. Wsłuchiwanie się w melodyjny głos mamy, która snuła historię, było jednym z moich ulubionych zajęć.
Wierszowane bajki
Edyta Budziszyn oferuje małym i tym trochę starszym czytelnikom jedenaście kultowych bajek opowiedzianych na nowo.
Krótkie wierszyki zręcznie streszczają historie najpopularniejszych bajkowych bohaterów. Autorka daje również coś od siebie, ponieważ każdy wiersz zakończony jest puentą. Krótki morał stanowi ukoronowanie rymowanych wersów.
Co innemu człowiekowi tak beztrosko dajesz
dbając o własne wygody jedynie,
to samo z powrotem od losu dostajesz,
weźmiesz, co dałeś, nic Cię nie ominie.
Każdy z wierszy zbudowany jest według pewnego schematu. Maksymalna liczba strof wynosi dwanaście, przy czym na każdą z nich składają się cztery wersy. Przystępny styl nie pozostawia wątpliwości, że docelowa grupa wiekowa nie będzie miała problemu z odbiorem wierszy.
Tym najmłodszym, dla których, jak na razie, największą atrakcję stanowi uspokajający głos mamy lub taty, frajdę sprawią kolorowe, duże ilustracje. Jak namalowane farbkami na stronach, stanowią idealne dopełnienie wierszy.
Dzieciństwo
"Wierszobajanie" to zbiór wierszyków, które, choć krótkie, zapadają w pamięć.
Zeżarły chatkę dzieci łakome
co do okruszka, który był domem.
Bezdomna jędza uciekła w las.
A nie mówiłam? Zaskoczę Was!
Przywodzą na myśl dzieciństwo - malowanie rozwodnionymi farbami i pierwsze, samodzielnie czytane bajki. Uczucie niezadowolenia, które ogarniało nas za każdym razem, gdy ponownie docieraliśmy do końca książeczki. Gęsią skórkę, która pokrywała nasze ramiona ilekroć wracaliśmy z "trzepaków" i brudnymi łapkami przewracaliśmy strony czekając aż mama naszykuje kąpiel.
Warto wrócić do tych czasów. Warto poczytać swoim pociechom i wprowadzić ich w świat wyobraźni. Otwórzmy przed dziećmi drzwi do rzeczywistości wypełnionej feerią barw i ekscytującymi przygodami.
Książka przeczytana i zrecenzowana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Psychoskok.
Dziękuję :)
Recenzja jest w całości moją subiektywną opinią.
Kryśka
0 komentarze:
Prześlij komentarz