"Bądź czujna", Paula Bartkowicz
Rosyjska ruletka
Recenzowanie nowych książek jest prawie jak gra w rosyjską ruletkę. Z tą różnicą, że zamiast trafić na kulę, trafiasz na złą, trudną do przetrawienia pozycję.
"Bądź czujna", na moje szczęście, okazała się suchym strzałem, choć nie jest to wcale tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.
Garść niedoskonałości
Po rozbudowanym opisie oczekiwałam równie bogatej lektury. Okazało się, że "Bądź czujna" jest książką o niewielkiej objętości, którą można by uznać za długie opowiadanie, gdyby nie forma i tempo, w jakim rozwija się akcja.
Autorka wprowadza czytelnika w całkowicie nowe universum, chociaż nie ujawnia szczegółów. Królestwo Trytii pozostaje dla nas terra incognita. Podobnie jest z zasadami, które rządzą tym nieodkrytym światem. Można wyczuć silną hierarchizację społeczeństwa i braci uczniowskiej, ale czytelnik łaknie niuansów - drobnych detali, które sprawią, że wsiąkniemy w lekturę.
Królestwo Trytii brzmi dumnie i zasługuje na to, by zbudować jego szczegółowy, dogłębny obraz w wyobraźni odbiorcy.
Ktoś, kto jest genialny nie potrzebuje ciągłych oklasków, wiwatów. On sam doskonale wie o własnej potędze i zna swoją wartość.Do nagród nie należy się przyzwyczajać, wtedy istnieje ogromne ryzyko utraty zdolności na rzecz dumy i pychy.
Kreacji bohaterów poświęcono najwięcej uwagi i choć jest to praca wykonana skrzętnie i wywodząca się od ciekawej idei, nie brakuje w niej mankamentów.
Główna postać - Ann - jest silną, agresywną osobowością. Wyczułam jednak, że autorka pragnęła dodać jej bardziej kobiecego, delikatnego wyrazu, stąd pewne sceny i dialogi, które jaskrawo i nieprzyjemnie odstawały od całości.
Grono bohaterów nie jest rozbudowane i na razie, może ze względu na niewielką objętość książki, charakterologicznie niezdefiniowane.
Ich przeszłość pozostaje nieznana, a więzy pomiędzy nimi cienkie i łatwe do wymazania.
Arsenał
"Bądź czujna" to książka w wielu punktach niedokończona. Mająca potencjał, który, jak dotąd, nie został wykorzystany.
Królestwo Trytii, sieć powiązań, szeroki wachlarz postaci - wszystkie te elementy wciąż pozostają dla czytelnika nieodkryte. Mając tak potężny arsenał w dłoni poparty wydaną książką i nieoszlifowanym stylem, można napisać bestseller.
Jestem szczerze ciekawa, co z tego wyniknie.
Książka przeczytana i zrecenzowana dzięki uprzejmości Wydawnictwa Psychoskok.
Dziękuję. :)
Recenzja jest w całości moją subiektywną opinią.
Kryśka
0 komentarze:
Prześlij komentarz