'Tajemniczy czarny kot', Nathalie Semenuik


Nasi koci towarzysze


Towarzyszą nam całe życie. Czają się w domowych zakamarkach. Przechadzają po ciemnych, plugawych uliczkach. Przeciągają się i wylegują na rozgrzanych placach. Koty. Dzisiaj darzymy je, przeważnie, wielką sympatią. Są wiernymi towarzyszami, ponieważ w chwili, gdy uznają człowieka za "swojego" pozostają z nim na zawsze. Przesiadują na kolanach, zaburzają codzienną pracę i stanowią kłębek nieskończonej, ale pragmatycznej miłości. 

"(...) 'nie ma już kota na statku' (franc. synonim 'nie ma żywej duszy'). Bo jeśli choć jeden kot znajdował się na pokładzie, mimo że nie było śladu załogi, statek nie był uważany za opuszczony."

Obecnie bez problemu znajdują dom, zarówno materialny, jak i ten w naszych sercach, ale nie zawsze tak było. Przez wiele wieków koty, szczególnie czarne, obarczano winą za wszelkie zło tego świata. Nie byli dla nich łaskawi słudzy Kościoła, obawiali się ich ludzie oświeceni. Swoim bezwzględnym wzrokiem i wrodzoną niezależnością budziły niepokój, który wielu wolało przeradzać w bezpodstawny strach. Koty, tak jak wszystkie zwierzęta, należy szanować. Odznaczają się inteligencją i nieprzeciętną przebiegłością. Nie podlegają regułom, których my tak potrzebujemy, by przetrwać. Chadzają własnymi ścieżkami oraz wytyczają drogi. Nie podążają ślepo, ale również nie osieracają. 

Koci odcisk na kartach historii


Nie od dziś wiadomo, że największy popłoch wśród społeczeństwa budzi inteligencja, która w rękach sprawnego szermierza może być bronią. Widzimy ją w oczach kotów. W połączeniu z czarną sierścią i nocną wizją łatwiej było uznać te zwierzęta za przekleństwo niż błogosławieństwo. Ich krwią przez wieki sycono obrzydliwą ludzką żądzę posoki i okrucieństwa. 

"Według innej legendy czarownice posiadały trzecią pierś - by karmić nią swojego czarnego kota. W ten sposób dzieliły z nim szatańskie moce. Mówiono nawet, że niektóre czarownice pozwalały swoim czarnym kotom ssać swoją krew."

"Tajemniczy czarny kot" w schludny sposób nakreśla dzieje czarnego kota i przedstawicieli tego gatunku w ogóle. Od starożytności po współczesność - uczestniczymy w przeglądzie historii, która, co nie jest zaskoczeniem, lubi się powtarzać. Autorka skupiła się na ciekawych anegdotkach i skondensowanych opisach relacji człowiek-kot w poszczególnych epokach. Przybliża czytelnikowi nie tylko przeszłość, ale również przesądy i legendy - te pokryte kurzem i te przetrwałe do dnia dzisiejszego.

"Koty to tygrysy biednych diabłów"

To pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika kotów, jak również dla kogoś, kto poszukuje rozrywki w upalny dzień. "Tajemniczy czarny kot" pozwala na odpowiedni zachwyt postacią naszego bohatera - jego odwagą, sprytem i mocą, która umożliwiła mu w tak znaczący sposób odcisnąć się na kartach ludzkiej historii.

Książka przeczytana i zrecenzowana dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej Alma-Press. 
Dziękuję. :)
Recenzja jest w całości moją subiektywną opinią.

Kryśka

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Back
to top