#Book_Gutting z Patricią Briggs [Mercedes Thompson]


Patrcia Briggs - kto to taki?




Patricia Briggs steadfastly refuses to write a biography. She considers them narcissistic, and besides, she’d rather write something interesting! But. . .that is what a husband and trusty assistant are for (and if she doesn’t like it, she can’t complain!).

Patricia Briggs stanowoczo odmawia napisania autobiografii. Uważa je za narcystyczne, zamiast tego wolałaby napisać coś interesującego! Ale... po to własnie są mąż i zaufany asystent (a jeśli jej się nie podoba, nie może narzekać!).


Patricia is the #1 New York Times best selling author of the Mercy Thompson series and has written twenty four novels to date; she is currently writing novel number twenty five. She has short stories in several anthologies, as well as a series of comic books and graphic novels based on her Mercy Thompson and Alpha and Omega series. Patty began her career writing traditional high fantasy novels in 1993, and shifted gears in 2006 to write urban fantasy. Moon Called was the first of her signature series about Mercy; the non-stop adventure left readers wanting more and word of this exciting new urban fantasy series about a shape-shifting mechanic spread quickly. The series has continued to grow in popularity with the release of each book. Patty also writes the Alpha and Omega series, which are set in the same world as the Mercy Thompson novels; what began as a novella expanded into a full new series, all of which debuted on the NY Times bestsellers list as well.

Patricia jest bestsellerową autorką serii o Mercy Thompson, na tą chwilę napisała również dwadzieścia cztery powieści; aktualnie pisze dwudziestą piątą. Pisała krótkie historie do kilku antologii, jak również komiksy i powieści w formie komiksów basujące na serii Mercy Thompson oraz serii Alfa i Omega. Patty zaczęła swoją karierę pisząc tradycyjne powieści high fantasy w 1993 roku, przestawiła się na urban fantasy w 2006 roku. "Zew księżyca" była pierwszą książką z jej popisowej serii o Mercy; niekończąca się przygoda pozostawiła czytelników pragnących więcej, a wieść o ekscytującej nowej serii urban fantasy o zmiennokształtnym mechaniku rozprzestrzeniła się szybko. Seria stawała się coraz bardziej popularna z wydaniem każdej kolejnej książki. Patty pisze również serię Alfa i Omega, która umiejscowiona jest w tym samym świecie, co powieści o Mercy Thompson; to, co zaczęło się jako powieść rozrosło się do pełnej nowej serii, z której również wszystkie książki zadebiutowały na liście bestsellerów NY Times'a.

Patty was born in Butte, Montana, back in 1965. If you’re good at math, you’ll have deduced that she’s currently twenty-nine. In fact, she’s been twenty-nine for a while and has no intention of getting any older. Fiction authors don’t obey the laws of space and time, they invent them. Don’t argue, or she’ll make up a dragon right behind you . . .

Patricia was born book-privileged. Her mother was a school librarian, and she shared a room with an older sister who loved to read. Long after they had been put to bed, her sister would use the small night light to read Patty stories; her early favorites were fairy tales. Knights and castles, fair maidens, and monsters of every ilk became their nighttime companions.

Patty urodziła się w Butte, w Montanie, w 1965 roku. Jeżeli jesteś dobry z matmy, wydedukujesz, że aktualnie ma dwadzieścia dziewięć lat. W rzeczywistości, była dwudziestodziewięciolatką przez dłuższy czas i nie ma zamiaru stać się nawet trochę starsza. Autorzy fikcji nie przestrzegają praw przestrzeni i czasu, oni je tworzą. Nie kłóćcie się z tym, albo zaraz za wami stworzy smoka...


Patricia urodziła się jako uprzywilejowana w zakresie książek. Jej matka była szkolną bibliotekarką, a ona sama dzieliła pokój z siostrą, która kochała czytać. Dawno po tym, jak położono je do łóżka, jej siostra używała małej latarki, by czytać Patty historie; jej najwcześniejszymi ulubieńcami były bajki o wróżkach. Rycerze i smoki, jasnoskóre panny i potwory, potwory każdego rodzaju stały się ich nocnymi kompanami.


Soon, Patty learned to read, and whole worlds were hers to explore. She rode on the Black Stallion, and flew the skies of Pern on a dragon. Sometime during that period she stumbled onto a treasure trove. Her older sister had begun collecting comic books; pristine originals were place in cellophane sleeves and organized in cardboard boxes. When her sister was away, they were removed by grubby fingers smeared with peanut butter and jelly for a clandestine read, returning with a faint smudges and wrinkled pages from reading under the covers. To this day, her sister periodically calls Patty and tells her how much more her original copies of the X-Men would have been worth if left pristine in their sleeves. The number keeps going up.


Wkrótce Patty nauczyła się czytać i całe światy były jej, by je odkrywać. Jeździła na Czarnym Rumaku i latała po niebie Pern na smoku. Czasami podczas przerw napotykała cenne znalezisko. Jej starsza siostra zaczęła kolekcjonować komiksy;  w nienaruszonym stanie mieściły się w celofanowym koszulkach i były posegregowane w kartonowych pudełkach. Kiedy jej siostry nie było, brudne paluszki usmarowane masłem orzechowym i galaretką usuwały koszulki w celu potajemnej lektury, zwracając komiksy z delikatnymi smugami i pomiętymi kartkami od czytania pod kołdrą. Po dziś dzień jej siostra okresowo dzwoni do Patty i mówi jej, o ile więcej warte byłyby jej oryginalne kopie X-Menów, jeśli zostałyby pozostawione nienaruszone w koszulkach. Liczba telefonów wciąż się zwiększa.


Patty is a prevarication professional. She lies for a living, telling whoppers and fibs so outrageous that people pay her to fib some more. Her only concession to honesty is that she tells people she’s lying to them, which is what separates a fiction author from a politician. She loves to play with her imaginary friends, and meeting with readers who know her imaginary friends is a treat. Her biggest complaint with writing is that she has far more ideas for stories than time to write them.

Patty and her family reside in Eastern Washington near Tri-Cities, home of Mercy Thompson; yes, it's a real place! When not working on the next book, she can be found playing truant out in her horse pastures, playing with the newest babies.

Patty jest profesjonalistą w kłamstwie. Jej pracą jest kłamanie, opowiada wierutne kłamstwa i bujdy tak oburzające, że ludzie płacą jej, by skłamała im jeszcze trochę. Jej jedynym ustępstwem co do szczerości jest to, że uświadamia ich, że kłamie, co jest tym, co różni autora fikcji od polityka. Kocha bawić się z wymyślonymi przyjaciółmi, spotykać się z czytelnikami, którzy wiedzą, że jej wymyśleni przyjaciele są odskocznią. Jej największą skargą związaną z pisaniem jest to, że posiada o wiele więcej pomysłów niż czasu, by je spisać.

Patty i jej rodzina rezydują we Wschodnim Waszyngtonie blisko Tri-Cities, domu Mercy Thomspon; tak, to prawdziwe miejsce! Kiedy nie pracuje nad następną ksiązką, można znaleźć ją bawiącą się w wagarowicza na pastwisku dla koni, zajmującą się najnowszym źrebięciem.




"Zew księżyca"


Mercedes Thompson wiedzie proste życie - prowadzi warsztat samochodowy, uprzykrza życie pewnemu przystojnemu sąsiadowi i w wolnych chwilach przemierza tereny w swojej zwierzęcej postaci. Nie odróżniałaby się niczym szczególnym od wszystkich nadnaturalnych istot mieszkających z Tri-Cities, gdyby nie to, że jest jedyną ze swego rodzaju - zmiennokształtną.

Żyje od kłopotów do kłopotów, które wraz z wiekiem przybierają coraz poważniejszą postać. Tym razem przybywają pod postacią młodego chłopaka, który pachnie bólem, samotnością i narkotykami.  


Mercy zaczyna planować, jak pomoc zagubionemu szczeniakowi, jednak wydarzenia wymykają się spod kontroli. Za pierwszym trupem podąża wilkołacza polityka.

Nie ma odwrotu. Kojot podjął decyzję. Rozpoczyna polowanie.



"Więzy krwi"


Nie ma nic gorszego od smaru pod paznokciami i narastającej liczby morderstw. Do Tri-Cities zawitała fala upałów, bezlitośnie obciążając ludzką psychikę. Mercy z niepokojem śledzi narastającą stopniowo przemoc. W naturze kojota nie leży bezczynność, dlatego los postanawia naprawić tę nieścisłość. 

Wkrótce pani mechanik zostaje wplątana w sam środek krwawej rzezi, którą wielu zwie walką o władzę. Jednak czy jest to bitwa na siły zmiennokształtnej? 


W starciu giną zarówno wampiry, jak i wilkołaki. Nieludzie pozostają z dala od świateł reflektorów. Ludzie stanowią przekąskę. Czarnoksiężnik zbiera żniwo, sycąc swojego demona.

Jaką szansę na wygraną ma samotny kojot? Skąd może oczekiwać wsparcia? Czy noc zapłonie, czy Tri-Cities na zawsze ogarnie ciemność?



"Pocałunek żelaza" 


Patricia Briggs wkracza na niebezpieczne wody. Szafuje bezpieczeństwem Mercy, która w wyniku zaciągniętego długu zostaje wplątana w morderstwa nieludzi. Nie ma świadków, ani oczywistych, niezbitych dowodów. Jedyne, co może pomóc w odnalezieniu sprawcy, to zapach.

Każda nuta zapachowa prowadzi do mordercy. Każdy podjęty krok przybliża ku rozwiązaniu zagadki. Jednak nic nie przychodzi łatwo i bezboleśnie. Zanim sprawiedliwości stanie się zadość, niewinny trafi w ręce organów ścigania, a nasz wyjątkowy mechanik padnie ofiarą magii - potężnej i nieodpartej.


W tej walce gra toczy się nie tylko o sprawiedliwość, ale także pozycję w magicznej społeczności i miłość. Mercedes znajduje kolejne kłopoty, które, tym razem, mogą ją przerosnąć. 

Czy jest gotowa ponieść konsekwencje?


"Znak kości"



Znak kości. Piętno, o którym Mercedes nigdy nie słyszała  i byłoby dla niej lepiej, gdyby trwała w błogiej niewiedzy. Niestety, wraz z traumą ostatnich wydarzeń nadchodzą również nowe zatargi. 
Wampiry wydają na kojota wyrok śmierci.

Jakby tego było mało, niezwykle męski i wilczy samiec żąda jej na wyłączność. Niezależnie od konsekwencji i niezadowolenia stada. Znajomość ma potencjał, jednak czy będzie miała szansę rozkwitnąć?


Mercedes pod natłokiem wrażeń ucieka lub, jeżeli zabrzmi to lepiej, wykonuje taktyczny odwrót. W ten sposób nie tylko unika kłopotów w domu, ale natyka się na nowe, całkiem niespodziewane, które obejmują jednego Wielkiego Złego Wampira, kilka duchów i stare, niemal zardzewiałe znajomości.


No mercy, Mercy!


"Zrodzony ze srebra"


Mogłoby się wydawać, że Mercy opanowała sztukę przetrwania. Odpowiednio manipuluje wilkołakami, układa się z wampirami oraz przeprowadza nie do końca szczere rozmowy z nieludźmi. Lawiruje i szuka nieoczywistych rozwiązań. Jednak nawet ona nie jest przygotowana na nadchodzące wydarzenia.

W grę wchodzą płomienie, jeden przypalony ukochany i ciężka księga, która kryje w sobie o wiele więcej tajemnic niż te zapisane za pomocą słów. 


Komplikacjom nie ma końca, gdy do tej wybuchowej mieszanki dochodzi jeden samobójczy i depresyjny wilkołak oraz działająca pod przykrywką Królowa Wróżek.


Jak tym razem poradzi sobie kojocica? Będzie walczyć do upadłego, czy może sięgnie po bardziej wyrafinowane i bezczelne metody? Czy zdąży nim zgaśnie poświata kamienia?



"Piętno rzeki"


Walki z wilkołakami? Odhaczone. Przepychanki z wampirami? Były i zostawiły ślady. Podchody z nieludźmi? Nawet nie przypominajcie. 

Mercy należy się trochę odpoczynku. Szczególnie w trakcie podróży poślubnej. Nowoczesna przyczepa kampingowa, przystojny i niezmordowany wilkołak oraz spokój, który w świecie istot nadprzyrodzonych jest towarem deficytowym. 


Jednak Los ma dla kojocicy inne plany. Wilki Duch czuwa i układa chytre plany, Stary Kojot powraca w spektakularny sposób, a Mercedes, jak zawsze, wplątuje się w nowe kłopoty.


Tym razem będzie miała wielu sprzymierzeńców, choć ostateczną bitwę stoczy samotnie. Dotarcie do czarnego jak smoła serca Rzecznego Diabła poczyni szkody, które sprawią, że nasz sprytny kojot zadrży na linii oddzielającej życie i śmierć.



"Żar mrozu"


Jest wiele rzeczy, które ludzie uznają za niepokojące. Do tej kategorii zaliczają się na przykład wilkołaki, ale czy ktoś kiedyś pomyślał, co może zaniepokoić wilkołaka? Otóż, może to być FBI pukające do drzwi i żądające całkowitego poddania. Mogą to być usypiające strzałki naszpikowane srebrem i pistolety ze srebrnymi kulami skierowane między oczy.

Co wywołuje lęk u kojota? Rozmowa o przyszłych dzieciach? Na pewno. Rozbity samochód wywoła emocjonalny wstrząc. Jednak nic nie jest silniejsze niż strach, który towarzyszy myśli, że stado silnych, nieśmiertelnych wilkołaków zostało porwane.

Mercy również w tej części nie zazna odpoczynku. Musi działać samotnie, jednocześnie mobilizując wszelkie możliwe siły i kontakty. Na szali ważą się losy nie tylko stada, ale przede wszystkim jej ukochanego.

Pochłonięte srebro scala się na podłodze, pośród zdrajców odnajduje się jeden sprawiedliwy, a Mercy żąda krwi tych, którzy zagrozili jej najbliższym.

"Zamęt nocy"


Nie ma nic gorszego niż ognisty bożek wulkanu z Wysp Kanaryjskich. Tak przynajmniej mówią. Mercy ma na ten temat inne zdanie.
Wolałaby zmierzyć się z dziesięcioma facetami, których majtki regularnie stają w ogniu (dosłownie) niż z jedną obrzydliwie perfekcyjną kobietą - byłą żoną Adama. 

Christy powraca do Tri-Cities w poszukiwaniu pomocy i schronienia. Wraz z nią nadchodzą nowe kłopoty pod postacią odrzuconego wulkanicznego bożka, który upatruje w niej swojej zmarłej ukochanej.


Stado usiłuje zapanować nad sytuacją, ale losu, tak jak ognia, nie można kontrolować. Giną psy i cywile, a noc znaczą ogniste ślady ludzkich stóp i łap piekielnych ogarów. 


Tym razem Kojot i jego potomkowie nie mają nic wspólnego z powstałym zamętem. Są jedynie jego uczestnikami.



"Fire Touched"



Mercy nie robi tego specjalnie. Kojoty po prostu z definicji przyciągają kłopoty, szczególnie gdy występują one pod postacią szalejącego trolla. Jednak jest on tylko punktem zapalnym.

To własnie na moście pada oświadczenie, które zmienia układ sił pomiędzy gatunkami. Mercedes ponownie zmienia reguły gry. Odrzuca zwierzchnictwo Marroka, pluje w twarz nieludziom i chroni chłopca, który jest nim tylko z wyglądu.


Tym razem walka toczy się nie tylko na polu bitewnym. Przypomina ona taniec dwojga tancerzy, którzy dopiero poznają nawzajem swoje ruchy. Rozgrywa się w głowach, w układanych strategiach i niejednoznacznych słowach.


Rozpoczęła się wieki temu, a zakończy w miejscu, z którego pochodzi Dotknięty Ogniem. W alternatywnej rzeczywistości, w której umysł płata figle, a nocą na żer wychodzą koszmary.



"Silence Fallen"



Cisza również może być zagrożeniem. Potrafi przenosić dźwięki i groźby tak straszne, że nie powinny nigdy przybierać formy słów. Szczególnie, gdy padają z bladych ust Władcy Nocy, lepiej aby pozostały niewypowiedziane.

Mercy z dnia na dzień traci wszystko, co uznawała za bezpieczne i pewne - miasto, stado, niewidzialne, ale silne więzy. Zostaje rzucona prosto w gniazdo żmij. 

Stary Kontynent wita ją nowymi wrogami i sprzymierzeńcami. Ponagla do ciągłej ucieczki. Zmusza do zmierzenia się z największymi obawami i przyjęcia dziedzictwa, które może zrównać Pragę z ziemią.

Pośród pyłu, ciemnej magii i złamanych dusz Mercy przemierza brukowane uliczki, jednocześnie uciekając i walcząc przeciwko sile, która może uciszyć ją na wieczność.

W cieniu


Patricia Briggs jest jedną z tych pisarek, które trwają w cieniu swoich lepiej wypromowanych kuzynek. Nie jest głośną osobistością, której nazwisko podburza internetowe wody. Jednak, nie można zaprzeczyć, że posiada silne i wciąż rosnące grono fanów. Wkraczając w świat Mercedes Thompson, trzeba być świadomym, że nie sposób się z niego wydostać. Pomiędzy czytelnikiem a bohaterami tworzą się silne więzy, które wzmacniają się z każdą kolejną częścią serii. Dociekamy, czekamy i spekulujemy. Próbujemy przewidzieć, jaki będzie kolejny ruch autorki. Jak tym razem zagrozi życiu Mercy?



Bez skrupułów


Briggs do perfekcji opanowała subtelną sztukę utrzymywania równowagi pomiędzy akcją, charakterystyką bohaterów i emocjami. Ma zwyczaj tworzenia nieoczywistych zagadek i intryg, pośrodku których umiejscawia naszą kojocicę. Razem z Mercy ścigamy się z czasem i przeciwnościami losy. 


Dość dobrze poznajemy specyfikę postaci. Autorka ogranicza się do stałego zbioru, który z każdą książką powiększa o jedną lub dwie osobowości. Niczego przed nami nie ukrywa, nie pozostawia niedopowiedzeń. Syci naszą ciekawość odpowiadając na wszystkie hipotetyczne pytania. 

Dba również o to, by środowisko, w którym obraca się Mercedes nie stało się hermetyczne. Uznaje obecność osób postronnych, sprawia, że stają się częścią całości, choć nie zabierają nadmiernej ilości naszej uwagi. Nie rozpraszamy się. Jesteśmy ukontentowani pełnią i precyzją świata przedstawionego. Posiada on bardzo mocne podstawy.

Stopniowo, razem z Mercy, zapoznajemy się ze specyfiką gatunków. Odkrywamy tajemnice nieludźmi, co grozi poważnym uszkodzeniem ciała, a nawet śmiercią. Szczerzymy się do wampirów próbując odgadnąć, w jakie gierki grają tym razem. Dopasowujemy się do zasad wilkołaków, jednocześnie naginając je do własnych potrzeb. Z każdą książką dowiadujemy się coraz więcej, choć wraz z odpowiedziami powstają kolejne pytania. Briggs manipuluje nami z wprawą najstarszych żyjących istot. Nie ma skrupułów.



Prawdziwa gratka


O tej serii można mówić bez końca, ale najlepiej pasuje do niej słowo "kompleksowa". Zaspokaja wszystkie potrzeby czytelnika. Oferuje fantastykę, romans i nieustający dreszczyk emocji. Akcja nigdy nie zwalnia. Pomiędzy książkami jesteśmy w stanie spokojnie odetchnąć, natomiast w czasie czytania wstrzymujemy oddech. 


Briggs sprawia wrażenie, jakby przygotowała się do pisania niezwykle skrupulatnie. Nie jestem ekspertem, ale nawet jeśli wszystko to zostało wymyślone, daje czytelnikowi poczucie realności. Trudno nie zauważyć, że autorka wlała w książki całą siebie tworząc pierwszorzędne urban fantasy. Każda pozycja obfituje w legendy, zasłyszane przy ognisku opowieści i stare bajania. To prawdziwa gratka.

Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o romansie. Jest subtelny i tak prosty, jak to tylko możliwe. Stanowi dodatek, piękne dopełnienie całości, którego potrzebuje czytelnik. Rozwija się stopniowo, wielokrotnie zwijając się i kwitnąc. Wabi. Sprawia, że z utęsknieniem wyczekujemy miłosnych fluidów. Nie przytłacza głównego nurtu akcji. 


Dla tych zainteresowanych - sceny seksu nie są opisane. Wielu może mieć, co do tego faktu ambiwalentne uczucia. Uważam, że to idealne posunięcie, ponieważ czyni z tej serii coś więcej. Coś wartego uwagi. Coś, czego nie czyta się dla romansu, czy seksu, ale dla bohaterów i fabuły.


Koniecznie przeczytajcie


Briggs uczyniła tę serię na wskroś wyjątkową. Można uznać ją za pozycję obowiązkową dla miłośników urban fantasy i ludowych podań. Książki tej autorki wyróżniają się na wielu polach. W krótkim czasie stają się uzależniające. Odznaczają się przede wszystkim wielopoziomowym universum, w którym króluje precyzja i prawdziwy talent, ale również autentycznymi, plastycznymi bohaterami. 

Warto dać im szansę.

Kryśka

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Back
to top